pátek 25. listopadu 2011

TUSALowy słoiczek - listopad

No i kolejne lekko nietypowe zdjęcie słoiczka :-) Po sprawdzeniu naszych zapasów pieczywa, doszłam do wniosku, że ktoś nam wyjada zapasy! Nawet wiem, kto: mój mąż uwielbia świeże rogaliki z masłem :-) Nieważne. Zabrałam się do pieczenia. Za chwile będzie gotowy chlebik a z tusalowym słoiczkiem prezentuje się już gotowy, niesamowicie smaczny i przepięknie pachnący kołacz jabłkowy.

Oprócz tego przedstawiam zdjęcie Krecika. Dzisiaj wraz z Rozarką odebrałam go w przedszkolu. Już na nas czekał w szatni. Tak się zdarzyło, że Krecik miał wyrwaną rączkę, wielką dziurę... no poprostu dziurę tam, gdzie się siedzi, i sznurki na nóżkach też już nie były na swoim miejscu. Na zdjęciu jest już Krecik wyzdrowiały. Rozarka - zanim poszła do łóżka - dała mu trzy zastrzyki na znieczulenie :-), więc nie wypadało zrobić zdjęcie śpiącemu Krecikowi! :-) Postanowiłam też, że Krecik wróci do przedszkola z czapeczką. Więc serdecznie Was wszystkich pozdrawiam, bardzo dziękuję za komentarze w poprzednim poście, będę się cieszyć na nowe komentarze :-) a teraz zabieram się do czapeczki!

Miłego wieczoru!

středa 23. listopadu 2011

Hexagon quilt

Dlouho jsem přemýšlela nad dekou z šestiúhelníků, ale protože je to v podstatě celé ruční práce: nastříhat šablonky, připravit kousky látek, našít ručně na šablonky, ručně posešívat jednotlivé díly... no prostě v mém případě určitě běh na dlouho trať... Ale nakonec jsem se přeci jenom odhodlala. Na blogu velmi šikovné a sympatické Rachel jsem našla spoustu inspirací, video s postupy... tak proč se do toho nedát :-)

Upřímně: jestli z toho bude deka, nebo ubrus, nebo jen aplikace na polštářky... to fakt ještě nevím :-) Zatím toho mám malinkou mističku. Jen jsem chtěla zkusit, jak mi to půjde. Připravila jsem si další zbytečky látek a další ještě určitě najdu a dnes večer se opět pustím do přípravy dalších polotovarů. Na konečné dílo nijak nespěchám, zatím musím říct, že je to výborná terapie :-)

Długo myślałam o kocu z sześciokątów. Nie rozpoczęłam, gdyż przede wszystkim chodzi o pracochłonną pracę: potrzebne są szablony sześciokątów, przygotować kawałki tkanin, później tkaniny fastrygować do szablonów, ręcznie zszyć przygotowane kawałki... bałam się, ze rozpocznę, ale nikdy nie skończę. Dla mnie to poprostu maraton... Wkońcu jednak zdecydowałam się, by przynajmniej wypróbować. Blog bardzo sympatycznej i zręcznej Rachel oferuje różne inspiracje i sposoby szycia... więc dlaczego nie wypróbować :-)

Szczerze mówiąc: czy zrobię koc, czy obrus, czy tylko aplikacje na poszewki... tego jeszcze nie wiem dokładnie :-) Nawet nie śpieszę się, jest to naprawdę praca na długi czas, narazie na wolne wieczory. Narazie zrobiłam parę kawałków, ale już przygotowałam dalsze tkaniny, męża poprosiłam o dalsze szablony a dzisiaj wieczorem na pewno przygotuje dalsze sześciokąty :-) (brak mi włóczki, by rozpocząć pracę nad dzierganymi skarpetkami dla męża). Przyznaję, że ta praca to wyborna terapia :-)



středa 16. listopadu 2011

Háčkované brože / Szydełkowane broszki

Pustila jsem se do práce. Po strašlivě dlouhé době jsme si s manželem otevřeli dobré bílé vínko :-), on odešel do své pracovny (povinnosti volají), já zůstala v kuchyni. Dodělala jsem oběd na zítra (ano ano, s malým Adámkem se vše dělá po večerech) a zasedla jsem ke stolu s háčkem...a tady jsou výsledky.

Brože jsou opravdu krásným doplňkem ke kabátkům, sáčkům či kabelkám. Sama jsem si to vyzkoušela :-)

Přeji krásnou a dobrou noc!

Wzięłam się trochę do pracy. Po strasznie długim czasie otworzyliśmy sobie z mężem winko :-), on poszedł do pracowni, ja zostałam w kuchni. Dorobiłam obiad na jutro (tak tak, z małym Adasiem wszystko robi się po wieczorach) i siadłam do stołu ze szydełkiem... i oto wyniki.

Broszki są naprawdę bardzo pięknym dodatkiem do ubrań czy torebek. Sama sobie wypróbowałam :-)

Życzę miłej i dobrej nocy! :-)



úterý 15. listopadu 2011

Knoflíky / Guziki

Před nějakou dobou jsem si pořídila butonky s očkem. Dnes jsem se dala do "práce" a vytvořila tři knoflíčky s vánoční atmosférou :-)

Přeji hezký večer! :-)

Jakiś czas temu kupiłam sobie guziki do samodzielnego obciągania materiałem. Dzisiaj wzięłam się do "pracy" i powstały trzy zimowe guziki.

Miłego wieczoru życzę! :-)

neděle 13. listopadu 2011

Polštářky k dece / Poduszki do quiltu

Přesněji - povlaky na polštáře :-) Konečně jsem je dokončila a dárek bude kompletní. Deku jsem představila v jednom z minulých postů a ze stejných látek jsem došila povlaky na polštářky. Inspiraci pro tento patchworkový vzor jsem čerpala opět z časopisu Marina. Tam jej Bellet představila na větších polštářcích a vzor víc vynikl, ale i na ty malé polštářky stálo za to jej vyzkoušet :-)

Dokładniej - poszewki na poduszki :-) Wreszcie je dokończyłam i podarunek będzie kompletny. Koc przedstawiłam w którymś z poprzednich postów a z resztek tkanin uszyłam poszewki. Inspirację czerpałam ponownie z czasopisu Marina, gdzie Bellet patchworkowy wzór przedstawiła na większych poduszkach, bardzo pięknie wyglądał, więc postanowiłam wypróbować.



Ještě jsem ušila malinkou "piknikovou deku" pro Šmouly. Ano ano, u nás i Šmoulové dostávají dárky! :-)

Jeszcze zrobiłam malutki "koc piknikowy" dla Smerfów. Tak tak, u nas nawet Smerfy otrzymują podarunki! :-)



Moc děkuji za komentáře v předchozím článku! A moc se těším na vaši další návštěvu u mne :-)
Bardzo dziękuję za komentarze w poprzednim poście! I cieszę się na dalsze Wasze odwiedzinki u mnie :-)

úterý 8. listopadu 2011

Pro mámu / Dla mamy

Po delším váhání jsem se přeci jenom rozhodla ušít něco i pro mou mámu. A proč jsem váhala? Máme velmi rozdílné pojetí barev. Třeba taková červená... každá ji vidíme jinak :-( Kdysi máma projevila zájem o jarní ubrus s převahou právě zmiňované červené. Zaradovala jsem se, protože zcela náhodou jsem pořídila balíček tří látek v červeném odstínu - ideální na jarní ubrus. Ale ejhle, má červená nebyla dost červená :-( Proto jsem dospěla ke zcela praktickému závěru, aspoň dle mého názoru: máma si pořídí látky, já ušiji ubrus. Máma látky nekoupila, já nic neušila.

No, ale blíží se Vánoce. V šuplíku jsem víc než rok syslila nádherné látky od Jany. Jsou v kombinaci hnědá, zlatá, krémová. Protože moje máma má hnědou kuchyň, gauč v hnědém odstínu, hnědé závěsy... dospěla jsem k závěru, že by se tam tyto barvy mohly hodit. No, doufejme. Doufejme, že tato hnědá je i v očích mé mámy hnědou :-)

Děkuji moc za velmi milé komentáře, které jste zanechali v minulém postu a těším se na Vaši další návštěvu u mne :-)

Po dłuższym wahaniu się doszłam do wniosku, że uszyję i coś dla mojej mamy. Dlaczego wahałam się? Każda widzimy kolory inaczej. Naprzykład kolor czerwony w oczach każdej znas wygląda niestety inaczej :-(  Kiedyś moja mama poprosiła mnie o uszycie wiosennego obrusu właśnie z obecnością koloru czerwonego. Ucieszyłam się, gdyż właśnie przez przypadek kupiłam trzy tkaniny, które moim zdaniem zawierały właśnie kolor czerwony - dzięki obecnym wzorom idealne do wiosennego obrusu. Niestety, mój czerwony nie był dosyć czerwony :-( Dlatego doszłam do praktycznego rozwiązania sytuacji: mama sobie kupi tkaniny, ja uszyję obrus. Mama niczego nie kupiła, ja niczego nie uszyłam :-(

Ale zbliżają się Święta. W szafce ponad rok mam piękne tkaniny, kombinacja koloru brązowego, złotego i kremowego. Dlatego że moja mama ma brązową kuchnię, brązowy tapczan, brązowe zasłony... doszłam do wniosku, że właśnie te kolory są idealne. No, mam nadzieję. Mam nadzieję, że ten kolor brązowy będzie i w oczach mojej mamy brązowy :-)

Dziękuję bardzo za miłe komentarze zostawione pod poprzednim postem! I cieszę się na dalsze odwiedziny u mnie w blogu :-)





neděle 6. listopadu 2011

TUSALowy upominek

A więc wreszcie dokończyłam swoją pracę. Najpierw sądziłam, że zrobię coś malutkiego, ale wkońcu tak jakoś wyszło do większych rozmiarów. Upominek może służyć jako serwetka pod garnek z dobrą kawą - pod jakiś większy garnek :-)

No, i teraz już tylko zapakować tak, by Cyber Julka mogła - jak to pisała - pomacać :-), i wciągu tygodnia wysłać.

Miłego wieczoru!




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...